Zaczęła się wiosna, a w marcu jak w garcu. 
W ciągu dnia można przeżyć wszystkie warunki pogodowe od pełej lampy, przejrzystości powietrza jak z Kato do Zako, przez deszcz, śnieżycę oraz mgłę.
Karaoke stało się moją ulubioną wieczorną rozrywką. Raz z pewną grupą nieznajomych japończyków tzn " przujaciele jednej nocy"  można powiedzieć, że "darlismy ryja" do 5 rano, bo śpiewaniem ciężko to nazwać...
Niedźwiedzie powoli budzą się ze snu. 
Dwa dni temu pierwsze ślady misiowych łap widziane w lesie podczas treeskiingu.
 Trzeba mieć się na baczności!
. 
Przetestowane... bez sake ryby  nie biorą...
Ice Chapel - lodowa kaplica.. tak gdyby ktoś chciał wziąć sobie ślub 
Ice Hotel - taka kimka :)
Wszystko Ice 
Winter Wonderland 
Shiburiketsu.  Zamrożone jezioro.
Sapporo jest Suppero 
Iglooland
Czasem białe brzozy świecą na czerwono. 
Windą do Nieba
Sahoro, nie Sapporo
w iglo - olgi
narciarski spacer po zamrożonym jeziorku
jeziorko w blasku słońca
Poszłyśmy z Dumi dzielnie kibicować Polakom (Słoweńcy i tak wygrali..3mc na podium)
 niestety nie przygotowanie do zajęć. 
Jedyną polską flagę jaką spotkałyśmy należała do Pani Japonki, 
która mówiła po polskiemu :)
Strasznie szybcy Ci skoczkowie
i poleciał....
Podróżniki. Furano
Przygotowania do największego festiwalu lodowego na wyspie.
 Samo się nie zrobi..
groźny samurai
Najfajniejszy Bałwan jakiego spotkałam :)
wszędzie te kotki
przeprzeprzepyszne BBQ 



















