Najfajniejsza wyspa na jakiej byłam :)
Wyspa śniegu!!
Żyję w brzozowym lesie, więc mam mnóstwo energii do działania.
Puch jest najlżejszy i najprzyjemniejszy na całym świecie!
Pogoda idealna, albo sypie śniegiem albo świeci słońce.
Niedźwiedzie zimą śpią - więc można hasać po lasach, czasem jakiś lisek się przyczai..
a czarne kruki kraczą po japońsku.
Niekiedy ziemią zatrzęsie, ale jak się jest akurat na krzesełku to nic nie czuć..
No i nie ma pająków, tylko są biedronki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz