niedziela, 20 marca 2016

Hokkaido update

Zaczęła się wiosna, a w marcu jak w garcu. 
W ciągu dnia można przeżyć wszystkie warunki pogodowe od pełej lampy, przejrzystości powietrza jak z Kato do Zako, przez deszcz, śnieżycę oraz mgłę.
Karaoke stało się moją ulubioną wieczorną rozrywką. Raz z pewną grupą nieznajomych japończyków tzn " przujaciele jednej nocy"  można powiedzieć, że "darlismy ryja" do 5 rano, bo śpiewaniem ciężko to nazwać...


Niedźwiedzie powoli budzą się ze snu. 
Dwa dni temu pierwsze ślady misiowych łap widziane w lesie podczas treeskiingu.
 Trzeba mieć się na baczności!

Przetestowane... bez sake ryby  nie biorą...


Ice Chapel - lodowa kaplica.. tak gdyby ktoś chciał wziąć sobie ślub 


Ice Hotel - taka kimka :)


Wszystko Ice 


Winter Wonderland 


Shiburiketsu.  Zamrożone jezioro.


Sapporo jest Suppero 


Iglooland


Czasem białe brzozy świecą na czerwono. 


Windą do Nieba


Sahoro, nie Sapporo


w iglo - olgi


narciarski spacer po zamrożonym jeziorku


jeziorko w blasku słońca


Poszłyśmy z Dumi dzielnie kibicować Polakom (Słoweńcy i tak wygrali..3mc na podium)
 niestety nie przygotowanie do zajęć. 
Jedyną polską flagę jaką spotkałyśmy należała do Pani Japonki, 
która mówiła po polskiemu :)


Strasznie szybcy Ci skoczkowie


i poleciał....


Podróżniki. Furano


Przygotowania do największego festiwalu lodowego na wyspie.
 Samo się nie zrobi..


groźny samurai


Najfajniejszy Bałwan jakiego spotkałam :)


wszędzie te kotki


przeprzeprzepyszne BBQ